Odpowiedź Lamy Ole:
Im wyższe nauki, tym ważniejsze stają się żeńskie aspekty oświecenia. Ale to nie jest najważniejszy punkt. Niektórzy postrzegają świat jako męski lub żeński, albo uważają, że patriarchat czy matriarchat jest lepszy. Ale to się nie sprawdza, ponieważ myślenie tylko w kategoriach albo-albo jest po prostu zbyt wąskie.
Przede wszystkim chodzi o połączenie obu aspektów. Na poziomie zewnętrznym potrzebne są wyraźnie męskie i żeńskie cechy i mocne strony. Na poziomie wewnętrznym i tajemnym należy starać się połączyć męską aktywność z kobiecą mądrością. Żeński kwiat lotosu powinien obejmować męski diament. Trzeba znaleźć ten punkt, w którym łączą się obie energie.
W tym procesie zewnętrzne różnice między kobietami i mężczyznami są bardzo ważne i inspirujące. Ciało kobiety jest esencją pięciu wyzwalających mądrości, a ciało mężczyzny jest esencją czterech wyzwalających aktywności. Bardzo ważne jest, żeby między oboma płciami rozwinęło się głębokie zaufanie. Nie ma niczego bardziej neurotycznego niż mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet lub kobiety, które boją się mężczyzn. Płeć przeciwna powinna być jak miejsce, w którym znajdujemy spokój – jak świątynia, w której się spotykamy.
Moimi najlepszymi nauczycielami były kobiety. To prawda, że mężczyźni byli źródłem przekazu i nauk, ale to kobiety sprawiły, że ta energia przeszła z głowy do serca.