Jak możemy sprawdzić, czy nasz umysł jest w danej chwili przejrzysty, a nie pełen pomieszania?

Odpowiedź Lamy Ole:

Możesz energicznie wypowiedzieć sylabę „Pei” i obserwować, jak zachowuje się twój umysł. Jeśli to, co miałeś w umyśle, wydaje się być rozrzucone w promieniu kilometra, to prawdopodobnie byłeś pomieszany. Jeśli natomiast doświadczasz jeszcze głębszej przejrzystości, jeszcze precyzyjniej widzisz to, co się wydarza, spoczywając w swoim centrum, to prawdopodobnie twój umysł jest jasny. To jest najwyższy poziom testowania.

Możesz też sprawdzić, jakbyś się czuł, gdyby w jednej chwili wszystko w twoim życiu wywróciło się do góry nogami – gdyby nagle wszystkie piękne kobiety się od ciebie odwróciły. Czego doświadczałby wtedy twój umysł? Jak by zareagował? W ten sposób możesz sprawdzić, ile z tego co postrzegasz, jest twoją własna projekcją. Możesz zobaczyć, czy naprawdę myślisz o szczęściu innych, czy też tylko biegasz za osobistymi mrzonkami.

Tak naprawdę lepiej jest nie dopuszczać do pojawienia się takiej dużej ilości myśli i pojęć. Próbuj doświadczać swoich myśli jako swobodnej gry umysłu, jako bogactwa i mocy. Nie pozwól, aby stały się łańcuchem, który więzi twoje ramiona lub nogi. Myśli są dobrymi sługami, ale trudnymi panami. Na oceanie pojawiają się fale, ale liczy się ocean sam w sobie.

Od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na marzenie, aby zredukować stres, o ile jesteś świadomy, że to tylko marzenie. Ale jeśli zaczniesz wysyłać życzenia, aby się ziściło, wtedy pojawią się nadzieja i strach, a to już przestaje być miłe.

Jak sprawdzić, czy jesteśmy gotowi działać swobodnie, tu i teraz, bez odwoływania się do ogólnej moralności i przestrzegania innych konwenansów?

Odpowiedź Lamy Ole:

Gdy przeszkadzające emocje związane z określoną sytuacją już się nie pojawiają, działamy jak lekarz, który mówi: „Jeśli nie amputuję nogi, ten człowiek umrze”. Gdy widzimy sytuację dokładnie taką, jaka jest, gdy nasz umysł jest przejrzysty i nieosobisty oraz działamy dla pożytku istot bez przeszkadzających emocji, wówczas nie możemy się pomylić. Wówczas cokolwiek się wydarzy, będzie spowodowane karmą innych ludzi.

Jak sprawdzić, czy jesteśmy na właściwej ścieżce?

Odpowiedź Lamy Ole:

Za pomocą zewnętrznych i wewnętrznych znaków. Będąc na niewłaściwej ścieżce ciągle przyciągamy trudnych ludzi, których potem trudno jest nam się pozbyć. Mamy wtedy w sobie coś w rodzaju „zewnętrznego haka energii”, który trzyma przy nas takie osoby. Taka sama zasada zadziała, kiedy jesteśmy motywowani współczuciem, ale to musi być świadome. Wewnętrznym znakiem będzie wzmocnienie przeszkadzających emocji, takich jak zawiść, zazdrość, duma, pomieszanie itd.

Na poziomie zewnętrznym, jeśli jesteś na właściwej ścieżce, poczujesz, że przyciągasz przyjemne zjawiska. Na wewnętrznym, przeszkadzające emocje znikną i w twoim umyśle wyłoni się więcej przestrzeni i wolności.

Ale to umysł jest królem – to my sami decydujemy, co się wydarza. Będąc na trudnej ścieżce możemy podjąć decyzję: „Jestem bodhisattwą. Pomagam wszystkim istotom w ich bólu i oczyszczaniu ich cierpienia”. Z takim nastawieniem bezpiecznie przebrniemy przez wszystko. Pozostawimy ciężki bagaż w tyle i szybko wyjdziemy na prowadzenie.

Czy zawsze można zakładać, że bardziej radosna droga oznacza właściwy kierunek?

Odpowiedź Lamy Ole:

Zasadniczo poziomy najwyższego funkcjonowania, najwyższej radości i najwyższej prawdy są tożsame. Doświadczanie większego szczęścia, postrzeganie rzeczy bardziej przejrzyście takimi, jakie są, oraz lepsze funkcjonowanie fizyczne i mentalne są ze sobą splecione. Na przykład, jeśli używamy właściwych narzędzi w ciekawym otoczeniu, jesteśmy bliżej naszej doskonałej natury niż wtedy, kiedy używamy niewłaściwych narzędzi i powstaje nieudany produkt. 

Musimy jedynie uważać, by nie przywiązywać się do szczęścia, ale przekazywać dobre uczucia innym. Trzeba rozumieć, że uwarunkowane radości są nietrwałe.

Powinniśmy zawsze doświadczać radości bez zewnętrznej przyczyny. Bądźmy świadomi tego, że radość przynależy do naszego umysłu i starajmy się pozwalać, by stawała się niezależna od przyczyny najszybciej jak to możliwe. Zrozummy, że radość to chwila, która nie została stworzona – bez myśli, koncepcji, bez żadnych przeszkód. Pojawia się w momencie, kiedy jesteśmy otwarci. Staraj się osiągnąć ten stan bez żadnego zewnętrznego wpływu. Przychodzi to dzięki medytacji; to wtedy uczymy się, że umysł może sam z siebie w samym sobie odnaleźć absolutnie wszystko. 

Jeśli nie mamy zbyt wiele czasu to czy lepiej jest pomóc przy pracy w ośrodku, czy zrobić swoja praktykę?

Odpowiedź Lamy Ole:

Spróbowałbym zrobić jedno i drugie. Pomóż w ośrodku wtedy, gdy jest tam wiele do zrobienia, a gdy nie dzieje się akurat nic naglącego, poświęć ten czas własnej praktyce. Najlepiej byłoby jak najczęściej robić własną praktykę w ośrodku. W ten sposób pozostajemy w kontakcie z przyjaciółmi i uczymy się. Jeśli w ośrodku zawsze ktoś jest, to niezależnie od tego czy pije kawę w kuchni i wita ludzi, czy też daje dobry przykład praktykując w gompie, zawsze przyciąga to nowe osoby.

Czy nadal da się podejmować praktyczne decyzje po osiągnięciu poziomu, na którym nie ocenia się zbyt wiele ani nie myśli w kategoriach dobra i zła?

Odpowiedź Lamy Ole:

Oczywiście, że nadal będziesz widział cierpienie i trudności na świecie. Chodzi o to, żebyś sam nie był w nich uwięziony. Jeśli nie jesteś już związany własnymi przeszkadzającymi emocjami i widzisz możliwości istot, możesz działać z pozycji nadmiaru i mocy.

Chodzi o to, abyś sam osiągnął poziom, na którym nie jesteś już bezbronny. W ten sposób możesz pracować dla innych. Jeśli nie jesteś już uwięziony we własnych trudnościach, możesz zobaczyć trudności innych i zrobić to, co pomoże im na dłuższą metę. W przeciwieństwie do polityków, którzy myślą tylko dwa lata naprzód, do następnych wyborów, myśl jak mąż stanu, który widzi, jak będą wyglądać Niemcy, Dania lub Europa za sto lat. Bądź dalekowzroczny. Zajmuj się tylko naprawdę ważnymi rzeczami długoterminowymi. To, czy ludzie otrzymają teraz pięć centów więcej w ramach wypłaty, nie jest tak ważne. Ważne są wolność, rozwój, status kobiet i żeby ludzie pozostawali inteligentni.