Odpowiedź Lamy Ole:
Na poziomie przyczyny i skutku po prostu postanawiamy nie zabijać, nie krzywdzić seksualnie, nie kraść, nie kłamać, nie upijać się do nieprzytomności i tak dalej. Sprawdzamy, gdzie w przeszłości popełniliśmy błędy i mówimy sobie “Nie będę już tak postępować”.
Na drugim poziomie, który jest bardziej psychologiczny, radzimy sobie z przeszkadzającymi uczuciami. Tutaj staramy się usunąć gniew, przywiązanie, zazdrość, dumę i pomieszanie. Rozumiemy, że te uczucia nie przynoszą żadnego pożytku, a tylko wiele niszczą.
Na trzecim poziomie chodzi o wgląd. To kwestia zrozumienia tego, że wyższy poziom radości oznacza wyższy poziom prawdy, oraz że oświecenie jest pełnym rozwojem umysłu. To jest kompletny stan, spoczywający w sobie, poza nadzieją czy strachem. Nie można uchwycić ani wyprodukować tego stanu umysłu, możemy tylko stworzyć przestrzeń, żeby się pojawił.
Jest o tym dobry żart. Oświecenie jest jak spotkanie pięknej kobiety. Jeśli będziemy ją gonić, zadzwoni na policję. Więc zamiast tego trzeba zaparkować nasze porsche pod jej domem, położyć na nim kartę kredytową i czekać aż ona sama wyjdzie. Można więc tylko stworzyć warunki dla pojawienia się oświecenia, ale nie da się go wymusić ani uchwycić.