Odpowiedź Lamy Ole:
Tak. Ciało, które mamy teraz, jest konsekwencją karmy. To, co robimy w tym życiu, przynosi cztery skutki. Po pierwsze, określa doświadczenia, jakie będziemy mieć po śmierci – jakie podświadome wrażenia się pojawią i czy doświadczymy szczęścia, czy cierpienia. Po drugie, gdy odrodzimy się jako ludzie, nasza karma zadecyduje o tym, jaki rodzaj ciała i genów otrzymamy. Po trzecie, określi kraj, w którym się urodzimy – przyjemny lub nieprzyjemny, bogaty lub biedny i tak dalej. I wreszcie to, co robimy w tym życiu, kształtuje postawy, które rozwijamy odradzając się – czy jesteśmy zasadniczo przyjaźnie nastawieni, lubimy ludzi i chcemy im pomóc, czy też ogólnie jesteśmy trudni i stanowimy dla innych przede wszystkim źródło cierpienia i problemów.
Oto cztery rezultaty naszych wcześniejszych myśli, słów i działań. Można powiedzieć, że ciało jest skoncentrowanym stanem świadomości; odzwierciedla wrażenia, które tkwią w umyśle. W ten sposób można wpływać na umysł poprzez ciało i na ciało przez umysł.