Jak najlepiej radzić sobie z rozstaniem?

Odpowiedź Lamy Ole:

Bardzo ważne jest, żeby przy rozstaniu nie wracać do spędzonych wspólnie lat. Dlatego z góry należy założyć, że były one sukcesem.

W związku zawsze wydarza się rozwój lub oczyszczenie. Jeżeli dzieliliście ze sobą dużo dobrych sytuacji, na przykład takich, jak przekazy mocy, to ta pozytywna energia pozostanie między wami, jeśli będziecie życzyć drugiej osobie wszystkiego najlepszego. Wtedy rozstanie nie będzie zerwaniem, lecz zmianą relacji. Wcześniejsza żona zmieni się w siostrę, matkę lub córkę, a były kochanek w brata, ojca lub syna.

Ponadto, w trudnym związku można się dużo nauczyć o tym, czego nie należy robić w przyszłości. Jeśli doświadczyłeś czegoś bolesnego, pamiętaj, że wspólna karma się rozpuszcza. Być może zrobiliście sobie coś trudnego w poprzednim życiu. Zasada przyczyny i skutku działa w życiu każdego przez cały czas. Jeśli popełnia się negatywny czyn, później ma się trudności.

Dla uniknięcia gromadzenia coraz to nowych cierpień bardzo ważne jest, żebyśmy nie tworzyli nowych negatywnych związków przez rozstawanie się w gniewie. W przeciwnym razie będziecie się wciąż od nowa spotykać w przyszłych żywotach i powtarzać w kółko te same błędy.

Proszę, wyrażajcie zawsze dobre życzenia dla tej drugiej osoby. Takie życzenia pomogą wam i innym, niezależnie od tego, jak źle byście nie zostali potraktowani. Człowiek mądry wybacza i odcina; dzięki temu związku już nie będzie. Większość partnerów ma możliwość zdecydowania, że chcą się skupić się na tym, co było dobre i podkreślać to, co miało sens. Każdy sam tworzy własne niebo i piekło.