Odpowiedź Lamy Ole:
Kiedy doświadczamy rzeczy jako ulotnych, wiąże się to często ze spadkiem zainteresowania czy też podekscytowania. I wtedy pojawia się pytanie “Co przychodzi, gdy nasze przywiązanie do rzeczy nie jest już tak silne i już nas nie napędza? Jak możemy iść dalej?”
Ja sam jestem zawsze zainteresowany kolejnym obrazem, rozwinięciem się każdej sytuacji w jeszcze szerszą przestrzeń jeszcze większych możliwości. Ważne jest, że kiedy coś jeszcze się wydarza, możemy być już przy następnej sytuacji – dzięki temu spełnienie nigdy się nie kończy.
Nie próbuj więc niczego uchwycić, ale gdy to, co się dzieje, osiąga swój kulminacyjny punkt, przechodź do następnego doświadczenia.
I pamiętaj: najwyższa radość jest najwyższą prawdą. Spróbuj poczuć się jak w domu tam, gdzie pojawia się najwyższa radość, najwyższe znaczenie, najwyższe spełnienie, najwyższa świadomość, najwyższe doświadczenie i tak dalej. Spróbuj od razu postrzegać wszystko, co przynosi ból, ograniczenia i trudności, jako błędy w funkcjonowaniu. Naturą istot jest zawsze natura Buddy. Przejrzyste światło umysłu jest wszędzie takie samo.
Tkwimy w błędzie dopóki tego nie rozpoznamy. Biegając za wewnętrznymi i zewnętrznymi wrażeniami tkwimy bez końca w pułapce bez wyjścia. Rozwijajmy współczucie, gdy widzimy sytuację taką jaką jest, bez lgnięcia i sentymentalizmu. Naprawdę można powiedzieć, że w porównaniu z radością oświecenia wszystkie inne nasze przeżycia są cierpieniem.